środa, 11 czerwca 2014

Budka Suflera - Cisza 1993 - Biblioteczka płytowa #1



 Godne uwagi utwory:
Cisza jak ta
Ragtime
Młode lwy
Twoje radio
Czas wielkiej wody
Kolęda rozterek



Jak już wspinałem w pierwszym, powitalnym wpisie, pierwszym moim kontaktem z Polską muzyką rockową była Budka Suflera. Mój Ojciec prawdopodobnie posiadał całą kasetę Cisza, chociaż Ja sam z dzieciństwa pamiętam jedynie utwór tytułowy oraz Twoje Radio. Jednakże, kiedy pierwszy raz po latach usłyszałem te utwory, zdaje mi się, że rozpoznałem kilka innych melodii – na przykład Ragtime, czy Skandal. Chociaż może to tylko wrażenie? Wybaczcie, ale wspomnienia się zatarły, a wiele kaset mojego dzieciństwa (mimo także wielu oryginalnych nośników) było po prostu piratami, dlatego nie jestem pewny, czy w dzieciństwie usłyszałem ten album w całości.

Nie zmienia to faktu, że z przyjemnością wróciłem (przypomniałem sobie, odkryłem?) do tych piosenek. Może to głównie przez sentyment, ale uważam ten krążek za jedno z lepszych dokonań Suflerów z Lublina. To chyba najbardziej gitarowy album Budki! Bardzo ostry, szczególnie w porównaniu z vinylami z lat 80, pełen solówek i dynamicznych gitar. Oczywiście Lipko nie byłby Lipką, gdyby nie skomponował również kilku ballad, będących doskonałym uzupełnieniem czadowych kawałków. Mamy więc spokojną piosenkę tytułową, katastroficzny Czas wielkiej wody, a także podniosłą i tajemniczą Kolędę rozterek.
Również tekstowo krążek prezentuje się wspaniale. Większość z nich napisał Andrzej Mogielnicki (Ragtime uważam za najlepszą jego piosenkę dla Budki Suflera), chociaż pojedyncze wyszły z pod ręki innych autorów. Najbardziej poetycki jest tekst do Kolędy rozterek (Nic dziwnego, wszak napisał go Adam Sikorski), niemniej większość z nich, jeżeli chodzi o wydźwięk, nie jest zbyt optymistyczna (Ragtime i Czas wielkiej wody zdają się wręcz malować katastroficzne wizje końca świata), z małymi wyjątkami w postaci utworów Geniusz blues i Twoje radio.
Nieliczne mankamenty to jedynie małe zgrzyty. Zupełnie nie podoba mi się na przykład użycie żeńskiego wokalu w Młodych lwach (Zaznaczam, że poza tym elementem, jest to chyba najlepsza piosenka z tej płyty). Rówież Geniusz blues wydaje mi się nie taki dobry, jak w koncertowej wersji, natomiast Skandal wśród tylu perełek wypada jednak słabiej.


Niemniej Cisza to moim zdaniem jedna z lepszych pozycji w dyskografii Suflerów. Nie moja ulubiona (tę opiszę już za kilka tygodni), ale na pewno usadowiłbym ją na drugim miejscu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz