środa, 22 października 2014

Biblioteczka płytowa #19

Budka Suflera "Live at Carnegie Hall" (2000)




"Nic nie boli tak jak życie" osiągnęło coś, czego nikt do tej pory nie pobił. Jest to najlepiej sprzedający się w Polsce krążek rodzimego zespołu – milion egzemplarzy to na zachodzie może bardzo mało, ale u nas robiło to wrażenie, szczególnie że liczono tylko legalnie kupione egzemplarze.

Na fali popularności tego krążka, Budka Suflera mogła zrealizować kilka kolejnych projektów. Najpierw było "Akustycznie:, koncert na którym w towarzystwie sekcji symfonicznej, Suflerzy z Lublina zagrali te mniej znane utwory. Rok 1999 to 25-lecie pracy artystycznej spółki Cugowski-Lipko-Zeliszewski, oraz kolejne wydarzenia. Jedno z nich to dwupłytowy zapis koncertu z Carniege Hall (koncert z 99, natomiast album wydano w 2000). Jeszcze nigdy Polski zespół tam nie wystąpił, a Budce Suflera się to udało – nosiła się z zamiarem takiego koncertu już od jakiegoś czasu, i ten zamiar zrealizowała.
Występ nie różni się od innych koncertów z tamtego okresu. Pierwsza piosenka to czadowy, dobry numer Młode lwy, wydłużony znacznie, niestety, przez gadkę Metza. Uważam, że powinni to podzielić na dwa osobne tracki. Potem mamy standardowy zestaw piosenek, od Snu o Dolinie, aż do To nie tak miało być. Brakuje tylko mojej ulubionej piosenki Ratujmy co się da (pewnie zagrali ją wtedy, niemniej zrezygnowali z umieszczania piosenki na płytach). Potem do głosu dochodzą Felicjan Andejczak i Romuald Czystaw – każdy z nich wykonuje po trzy utwory, a pierwsze CD kończy słynna Jolka. Na drugim krążku pięć piosenek ze świeżej wtedy płyty NNBTJŻ. Na koniec spokojniejsze ballady i utwory akustyczne. Koncert, standardowo już, kończy się Samotnym domem. Utwory bisowe to V Bieg i Cień Wielkiej góry.

Oprócz koncertu Carniege Hall, w podobnym czasie, wydano także DVD z występu Jubileuszowego ze Spodka, z bardzo zbliżoną setlistą. Co warto kupić? Cóż, koncert video jest dużo droższy (w Empiku, kosztuje około 80zł), w zamian za to mamy zapis obrazu, a co za tym idzie, lepsze wrażenia z koncertu. Niestety, tej drugiej wersji brakuje piosenek takich jak: To nie tak miało być, Czas ołowiu, Gdzie jest ta krew i Strefa półcienia. W zamian za to można posłuchać akustycznej, lekko okrojonej tekstowo wersji piosenki W niewielu słowach. Mimo wszystko wybrałbym koncert Carniege Hall! Albo najlepiej oba!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz