wtorek, 23 grudnia 2014

Lady Pank na Boże narodzenie – Zimowe graffiti 1996 – Biblioteczka płytowa #28

zimowe graffiti okładka
Na Boże narodzenie polecam Ci świąteczną Płytę Lady Pank! Zamiast słuchać po raz kolejny kolęd w wykonaniu Górniak czy Budki Suflera, w tym specjalnym wpisie z serii Biblioteczka płytowa, polecam Tobie album Zimowe graffiti z 1996 roku.

Najlepsze:
Miejsce przy stole
Zimowe graffiti
Nie mów mi teraz dobranoc
Przebudzenie




W historii polskiego rocka najbardziej rozpoznawalną pastorałką jest oczywiście utwór Czerwonych gitar pt. Jeden dzień w roku (chociaż w świadomej zbiorowości nazywana najczęściej Jest taki dzień) z albumu o tym samym tytule. Propozycja Lady pank jest tylko pośrednio związana ze świętami Bożego narodzenia, nie nazwałbym ich pastorałkami, po prostu Janusz Panasewicz wykorzystał grudniową i świąteczną otoczkę do tego, aby opowiedzieć o miłości, uczuciach, chwilach spędzonych razem. Klasyczna dla Panasa tematyka, na szczęście autor tekstu zachował znaną z Międzyzdrojów (nic dziwnego, Zimowe graffiti powstało w tym samym roku, co ta niedoceniania płyta), dobrą formę jeżeli chodzi o liryczną stronę płyty.

Muzycznie to najwolniejsza, najbardziej spokojna płyta zespołu. Najmniej ma chyba wspólnego z pozostałymi nagraniami kapeli (tytułowe kojarzy mi się trochę z piosenką Na falochronie Emigrantów). Pewne podobieństwa widzę jedynie w dwóch, trzech utworach. Miejsce przy stole na przykład bardzo przypomina mi soundtrack do filmu pt. O dwóch takich, co ukradli księżyc. Nie mówi mi teraz dobranoc zawiera pomysły wykorzystane później w takich utworach, jak Znowu pada deszcz czy Z dachu.
Prawie w ogóle nie ma solówek – znajdują się one tylko w dwóch utworach (Zimowe graffiti i Przebudzenie). W nadmiarze wykorzystano natomiast przeszkadzajki perkusyjne typu dzwonki.
Album na Boże narodzenie nagrano w podstawowym składzie Lady Pank, oczywiście z gościnnym udziałem Łabędzkiego. W utworze Święta, święta... zaśpiewali razem z Januszem Panasewiczem trzej mali chórzyści. Na początku myślałem, że to członkowie kapeli robią sobie jaja, udając dzieci :) - ale potem zobaczyłem, że na okładce płyty są wymienione trzy dodatkowe nazwiska (Karolina Kiełbasińska, Maria Komasa i Szymon Komasa.

Najlepiej słucha się tych piosenek późnym wieczorem, tuż przed spaniem, najlepiej u boku ukochanej osoby. Na resztę świąt polecałbym jednak bardziej takie perełki, jak Kolędy alternatywne.

Chciałbym Ci też życzyć z okazji Bożego narodzenia wszystkiego najlepszego. Przede wszystkim dużo zdrowia, a wtedy wszystko – praca, szkoła, inne codzienne obowiązki – będą łatwiejsze i bardziej przyjemne. A na nowy rok – oczywiście mnóstwa wspaniałych płyt rockowych, zarówno zespołów polskich, jak i zagranicznych. Jeszcze raz Wesołych świąt Bożego narodzenia i do zobaczenia w przedostatnim tygodniu Grudnia!


Inne materiały i recenzje:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz