poniedziałek, 29 grudnia 2014

Grzegorz Ciechowski ( Obywatel G.C ) - przegląd płyt

Tydzień temu obchodziliśmy 14 już rocznicę śmierci naszego rockowego poety – Grzegorza Ciechowskiego. Z tej okazji kilka najbliższych wpisów chciałbym poświęcić na przypomnienie jego twórczości i dokonań (zarówno z Republiką, jak i jego solowego wcielenia – Obywatela G.C). Zapraszam Cię do pierwszego odcinka – przeglądu płyt studyjnych stworzonych pod szyldem Obywatel G.C.

Większą część swojej kariery Grzegorz Ciechowski poświęcił zespołowi Republika, jednak nie można zapominać, że przez długi czas, na przełomie lat 80 i 90, grupa nie istniała, a on sam występował jako Obywatel G.C. Nagrał kilka płyt, do każdej z nich zaprosił mnóstwo doskonałych, bardziej bądź mniej znanych muzyków jazzowych, czy rockowych. W tym przeglądzie skupię się właśnie na twórczości solowego Grzegorza. Przybierze postać mini – recenzji: poniżej krótko opiszę każdą pozycję i dokonam jej ogólnej oceny.

Obywatel G.C (1986)
obywatel g.c. grzegorz ciechowski 1986













Dużą część tych utworów Republika wykonywała tuż przed swoim rozpadem. Z racji tego, iż nowe wersje utworów zagrali zupełnie inni muzycy (do swojego debiutu Obywatel G.C zaprosił takie sławy, jak Borysewicz i Josse Torrez), różnią się one brzmieniowo od dokonań Republiki. Nie tylko to świadczy jednak o wyjątkowości albumu. Piosenki z założenia są inne od tych z ”Nowych sytuacji” i ”Nieustannego tanga” – muzyka ma dosyć mroczne brzmienie, a i teksty piosenek nie są już nowofalowe, a bardziej poetyckie – dotyczą tylko i wyłącznie intymnych (głównie fizycznych) relacji między kochankami.
Muszę przyznać, że takie oblicze artysty bardziej mi pasuje.

Moje ulubione utwory:
Paryż-Moskwa 17.15
Tak długo czekam
Błagam nie odmawiaj



Tak! Tak! (1988)
obywatel g.c grzegorz ciechowski tak tak 1988













Album z którego pochodzą największe przeboje Obywatela G.C. Muzycznie nieco bardziej różnorodny od swojego poprzednika. Wykorzystano sporo instrumentów, jest więcej gitary, jednak najbardziej wybija się gra Jose Torresa, oraz wysokie, histeryczne okrzyki i śpiewy Małgorzaty Potockiej. Nie wszystkie teksty z tej płyty traktują o miłości, jednak zawsze są to bardzo osobiste historie.
Według mnie ”Tak! Tak!” jest albumem lepszym, niż ”Obywatel G.C”.

Moje ulubione utwory:
Tak... tak... to ja
Nie pytaj o Polskę
Piosenka Kata
Skończymy w niebie


Stan Strachu (1989)
obywatel g.c grzegorz ciechowski stan strachu 1989













Utwory z tego albumu stanowią tło do filmu pod tytułem Stan Strachu w reżyserii Janusza Kijowskiego. Znowu wszystkie melodie skomponował Grzegorz Ciechowski, jednak z racji tego, iż to ścieżka dźwiękowa, samego artysty jest tu nieco mniej. Przede wszystkim prawie cała warstwa słowna to dialogi z filmu, a nie teksty wymyślone i zaśpiewane właśnie przez niego. Stan Strachu traktuje między innymi o Stanie Wojennym, więc posępne klawisze i ponury klimat muzyki pasują do scenariusza. Oprócz muzyki do filmu, na soundtracku pojawiła się jedna starsza piosenki – Ani ty, ani ja z albumu poprzedniego, w nieco innej aranżacji (a także jedna piosenka z repertuaru Republiki).
Soundtrack, jak soundtrack. Nic specjalnego.



Obywatel świata (1992)
grzegorz ciechowski obywatel g.c obywatel świata 1992













Trzecia studyjna płyta obywatela G.C moim zdaniem przypomina pierwszy album, jednak o wiele bardziej przypadła mi do gustu. Lista muzyków znacznie się wydłużyła i chociaż nie grają oni we wszystkich utworach, niemniej pojawia się trąbka, klarnet, saksofon, kontrabas, organy kościelne, a także kwartet smyczkowy (całość wzbogacona została również o elementy elektroniczne). Jeżeli chodzi o warstwę liryczną, pojawiają się kolejne dobre teksty, dotykające na przykład nowej polskiej rzeczywistości (Witajcie w ZOO). Niektóre z nich mają bardzo osobisty wymiar – skierowana do córki Piosenka dla Weroniki czy też znana również pod tytułem MisjaTobie wybaczam (Co ciekawe, wdowa po Ciechowskim uważa, że ta druga piosenka, jak i kilka innych z tego krążka, dotyczy właśnie jej [1]).
”Obywatel świata” to moja ulubiona płyta solowego Obywatela.
Moje ulubione utwory:
Piosenka dla Weroniki
Witajcie w ZOO
Umarła klasa
Tobie wybaczam


Grzegorz z Ciechowa ”OjDADAna” (1996)
grzegorz ciechowski grzegorz z ciechowa obywatel g.c ojdadana 1996













Najbardziej awangardowa płyta naszego rockowego poety. Pierwsze moje zetknięcie z tym dziełem miałem dzięki fragmentom teledysku do utworu Piejo, kury piejo w niezapomnianym 30 ton (nie wiedziałem wtedy, że to dzieło Grzegorza). Krążek składa się z utworów stanowiących połączenie różnych gatunków muzyki elektronicznej i nieelektronicznej, połączonych z ludowymi przyśpiewkami. Powstaniu ”Ojdadana” towarzyszyły pewne kontrowersje [2]. Moimi ulubionymi utworami z tej płyty jest wspomniana wcześniej piosenka, a także gitarowa Polka, galopka
Niestety, reszta albumu specjalnie mnie jakoś specjalnie nie zachwyciła.



Wiedźmin (2001)
grzegorz ciechowski 2001 wiedźmin













Ostatnią płytą za życia Grzegorza Ciechowskiego, stworzoną bez szyldu Republika, była ścieżka dźwiękowa do niezbyt udanego filmu Wiedźmin. Muzyka brzmi jak na ekranizację fantastycznej książki przystało – w czym pomagają instrumenty używane przez Ciechowskiego klawisze i flet. Większość utworów to oczywiście muzyka instrumentalna, chociaż na soundtracku nie mogło zabraknąć pieśni wykonywanych przez Jaskra. Wkład Obywatela G.C nie ograniczył się do produkcji, kompozycji i wykonywania utworów – opracował on również teksty (tylko jeden z nich jest autorstwa Andrzeja Sapkowskiego).
Podobnie jak Stan strachu, również ten album mnie nie zachwycił.


A jaka jest Twoja ulubiona płyta, w którą Grzegorz Ciechowski miał swój wkład? Jeżeli chciałbyś podzielić się swoimi wspomnieniami i wrażeniami w związku z Obywatelem G.C, napisz je w komentarzu!


Inne materiały i recenzje:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz